Król Lew (2019)

Czy “Król Lew” z 2019 roku również chwyci za serca widzów?

Bądźmy szczerzy, Disney nigdy nie był organizacją non-profit, a wujek Walt był człowiekiem z wizją i ekonomicznym zacięciem. Mimo to, zanim Disney stał się żarłocznym korporacyjnym blobem, przez wiele, wiele, wiele pokoleń Disney nadal był kwintesencją fabryki marzeń i budowniczej nostalgii. Nawet w przypadku bezpośrednich sequeli wideo, które rozprzestrzeniły się w całej pierwszej dekadzie XXI wieku jak przeziębienie, uruchomiono wyobraźnię w niektórych komórkach mózgowych. Jednak teraz Disney nawet nie próbuje udawać, inwestując wszystkie wysiłki w czysto techniczny poziom i rodzaj marketingu, którego poziom mówi sam za siebie. A jednak dyrektorzy Disneya znaleźli sposób: nie chodzi o adaptację bajki, ale o jej wersję Disneya. Ciernie są nadal niewidoczne nad głową dzięki dwóm okrągłym uszom, ale teraz, w 2022 roku, wydaje się, że „przebudzenie wewnętrznego dziecka” nie jest już mottem, ale formułą. Czy formuła może dać równie dobre rezultaty? Przekonaj się podczas seansu “Król Lew” 2019 i oglądaj film online po polsku.

Klasyk animacji “Król Lew” online w wersji filmowej

Oryginalny tytuł recenzowanego filmu brzmi “The Lion King”. Jest to amerykański dramat muzyczny z 2019 roku wyreżyserowany przez Jona Favreau. Scenariusz do niego został napisany przez Jeffa Nathansona, a film wyprodukowany przez Walt Disney Pictures i Fairview Entertainment. Jest to fotorealistyczny animowany remake tradycyjnie animowanego filmu Disneya z 1994 roku „Król Lew”. W filmie występują głosy Donalda Glovera, Seth Rogen, Chiwetel Ejiofor, Alfre Woodard, czy też Billy Eichner i wiele, wiele innych. Fabuły filmu raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Tak w skrócie: podąża ona za Simbą, młodym lwem, który musi przyjąć rolę prawowitego króla swojej ojczyzny po zamordowaniu swojego ojca, Mufasy, z rąk wuja Skazy.

Wersja “Król Lew” 2019 to remake filmu o tym samym tytule

Premiera “Króla Lwa” odbyła się w Hollywood w Los Angeles 9 lipca 2019 roku, a premiera kinowa w Stanach Zjednoczonych i w Polsce miała miejsce 19 lipca tego samego roku. Film otrzymał nominacje w kategoriach najlepszego pełnometrażowego filmu animowanego i piosenki oryginalnej na 77. Złotych Globach i 25. Critics' Choice Awards. Był także nominowany do 73. nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej i 92. ceremonii wręczenia Oscarów, obie za efekty wizualne. Prequel zatytułowany “Mufasa: Król Lew” ma mieć premierę 20 grudnia 2024 r., a reżyserią zajmuje się Barry Jenkins.

Prequel “Król Lew” online będzie miał premierę jeszcze w tym roku

„Król Lew” to jeden z klasyków animacji, arcydzieło, które świadczy o zaangażowaniu oldschoolowego zespołu animatorów Disneya. Rok 1995 zmienił gry wraz z pierwszym CGI, więc w pewnym sensie „Król Lew” był kulminacją tej tradycyjnej, ręcznie rysowanej sztuki. Nie tylko to, ale także jego historia, bardzo prosta i bezpośrednia, niosąca ze sobą powagę i dramaty lub klasykę kina. Postacie takie jak Skaza, Mufasa, Simba są wyryte w naszej pamięci. Piosenki stały się pomnikami popkultury. „Król Lew” stał się powszechnie znaną nazwą doskonałości Disneya. I z pewnością jedna z najwspanialszych sekwencji początkowych w historii. Jednak ten remake wysysa całe życie z oryginału. Niestety.

Co można wywnioskować z recenzji tego filmu

Reasumując, niestety “Król Lew” 2019 roku ma się nijak do arcydzieła z 1994 roku. To, co zasługuje na pochwały to strona wizualna. Oszałamiająca i zapierająca dech w piersiach. Jednak radość z oglądania oryginału z 1994 roku raczej nie będzie tu odczuwalna. Ta sama historia, ale jakoś nie ma w niej magii i emocji.